Choć o jej błogosławionym stanie plotkowano już od kilku tygodni, dopiero dziś Agnieszka Kaczorowska – Pela zdecydowała się potwierdzić fanom swoją drugą ciążę. Tancerka przy okazji zamieściła również w social mediach ważne przesłanie.
Agnieszka Kaczorowska – Pela jest jedną z tych gwiazd, które chętnie dzielą się ze swoimi fanami informacjami dotyczącymi życia prywatnego. 28-latka pokazuje na Instagramie swoją pracę, dom, wakacje czy męża. Jednakże jeśli chodzi o jej córkę – można zobaczyć ją znacznie rzadziej, wyłącznie tyłem. Nic więc dziwnego, że młoda mama informacje o swojej drugiej ciąży chciała zostawić dla siebie i swoich bliskich jak najdłużej. Niemniej dociekliwi fani i plotkarskie portale zaczęli rozpisywać się o jej błogosławionym stanie.
Agnieszka początkowo nie odnosiła się w żaden sposób do tych plotek, niemniej gdy zaczęto gratulować jej drugiego dziecka- wyłącznie na podstawie zdjęcia, które podpowiadało niektórym zaokrąglony brzuszek tancerki (w rzeczywistości była to tylko podwinięta koszula) – postanowiła przerwać milczenie. Co prawda w pierwszej chwili gwiazda nie powiedziała, że spodziewa się drugiego potomka, ale pouczyła, że gratulowanie ciąży osobie, która nie mówi o niej głośno, jest czymś absolutnie nie na miejscu.
Po paru dniach tancerka potwierdziła jednak na Instagramie, że spodziewa się drugiego dziecka. Jednocześnie ponownie uczuliła swoich obserwatorów, by nie słać gratulacji kobietom, które o początkach ciąży nie mówią głośno, ponieważ najzwyczajniej w świecie można sprawić jej tym przykrość (kobieta może wcale nie spodziewać się dziecka, a jedynie przytyć lub też ciąża może być zagrożona). I trudno się z nią nie zgodzić, prawda?
Na ten moment nie wiadomo, czy Agnieszka urodzi chłopca czy dziewczynkę. Tancerka w jednym z wywiadów zdradziła jednak, że chciałaby doświadczyć wychowywanie synka, ponieważ w rodzinie są same dziewczynki. Gwiazda zdradził też swoim fanom, że pierwszych tygodniach ciąży „zapadła w zimowy sen”.
Szczęśliwym rodzicom serdecznie gratulujemy!
Przeczytaj też:
Zdjęcie główne: Duy Hoang/ unsplash.com