Coraz więcej mam zmaga się z FOMO. Chodzi o to, że czują niepokój przed tym, co je ominęło, w czym mogłyby lub chciałyby wziąć udział, ale tego nie zrobiły. Jak sobie z tym radzić i czy w ogóle jest jakiś sposób?
FOMO pochodzi od angielskiego sformułowania „Fear of Missing Out”. Chodzi o lęk przed tym, co nas omija. Niekiedy może on się tak bardzo nasilać, że utrudnia nawet codzienne funkcjonowanie. Okazuje się, że coraz częściej z FOMO mają do czynienia młode mamy. Warto wówczas nieco więcej wiedzieć o tej przypadłości i prawidłowo na nią reagować.
Większość nas z samego rana przegląda internet, media społecznościowe i sprawdza, co dzieje się na świecie oraz u znajomych. Dzięki urządzeniom mobilnym wszelaki dostęp do przeróżnych bardziej lub mniej istotnych informacji jest banalnie prosty. Nie ma więc co się dziwić, że pojawiło się, głównie wśród młodych osób, zjawisko określane mianem FOMO. Jest to obawa, lęk przed tym, co mogłoby nam gdzieś umknąć – jakaś informacja czy wydarzenie istotne także dla innych, a my nie wzięliśmy w nim udziału.
Wraz z nasileniem się FOMO osoby, które się zmagają z tym problemem, często nie są w stanie określić, co przegapiły i straciły, ale lęk odczuwają cały czas. Z czasem może się też przerodzić w poczucie zagrożenia. Problem znika dopiero, gdy chory ponownie skorzysta z internetu i sprawdzi wszystko, co się tam dzieje. Obecnie FOMO nie jest uznawane jeszcze za jednostkę chorobową, jednak jest z pewnością zaburzeniem, które utrudnia codzienne funkcjonowanie.
FOMO to ogólnie zjawisko, które dotyczy ludzi młodych, cały czas obecnych w sieci. Bardzo często przypadłość ta dotyka młodych mam. Kobieta, która dotychczas prowadziła aktywne życie w internecie, nagle nie ma na nie czasu. Opieka nad maleństwem jest zbyt absorbująca, by móc godzinami siedzieć w sieci. Wówczas może pojawić się niepokój, uczucie samotności, wrażenie, że życie wszystkich wokół jest bardziej satysfakcjonujące.
Mamy, które opiekując się dzieckiem, prawie nie odrywają oczu od swojego smartfona, mogą stwarzać zagrożenie dla maleństwa. Dlatego, jeśli zauważymy, że kobieta ma problem – zamiast spędzać czas na zabawie z potomkiem, ciągle roztrząsa to, co się dzieje w mediach społecznościowych – warto, by spotkała się z psychologiem. Być może problem FOMO jest u niej na tyle silny, że samej trudno będzie jej sobie z tym poradzić.
Może też spróbować robić tzw. detoksy internetowe i przez wybrane dni (na początku mogą być nawet godziny) nie zaglądać do sieci. Z czasem kobieta powinna zauważyć, że jej niepokój odnośnie do braku wiedzy o aktualnościach w mediach społecznościowych itp. się zmniejsza. To znak, że jest w stanie sama poradzić sobie z problemem.
Zdjęcie główne: pexels.com/Andrea Piacquadio